**Aryna Sabalenka, jedna z najjaśniejszych gwiazd światowego tenisa, przeżywa obecnie jeden z najtrudniejszych momentów w swoim życiu. Po śmierci byłego partnera, białoruska tenisistka zaapelowała do swoich fanów i mediów o uszanowanie jej prywatności, wyznając, że jej serce jest złamane.**
Wiadomość o tragicznej stracie dotknęła nie tylko Sabalenkę, ale również jej najbliższe otoczenie. „Moje serce jest w rozsypce” – napisała tenisistka w poruszającym poście na swoich mediach społecznościowych, dodając, że potrzebuje czasu na przetrawienie tej bolesnej wiadomości.
Sabalenka, znana z ogromnej siły na korcie, tym razem odsłoniła przed światem swoją bardziej wrażliwą stronę. Fani z całego świata natychmiast zareagowali falą wsparcia, zasypując jej profile słowami otuchy i kondolencjami. Jednak tenisistka wyraźnie zaznaczyła, że w tej trudnej chwili najbardziej potrzebuje spokoju i przestrzeni na żałobę.
„Proszę o zrozumienie i szacunek dla mojej prywatności. To bardzo osobista sprawa i chciałabym przeżyć ją w gronie najbliższych” – zaapelowała Sabalenka, która mimo bólu stara się kontynuować swoje sportowe zobowiązania.
Tenisowy świat, choć przyzwyczajony do niesamowitych emocji i dramatów na korcie, tym razem zatrzymał się, aby oddać hołd nie tylko wybitnej zawodniczce, ale i człowiekowi, który zmaga się z osobistą tragedią. To przypomnienie, że za każdym sukcesem sportowym kryje się człowiek z własnymi radościami i smutkami.
Czy Sabalenka zdoła odnaleźć siłę, by wrócić na kort z tą samą determinacją, z jaką podchodziła do swoich meczów? Jedno jest pewne – jej fanów czeka trudny czas, gdy będą wspierać ją nie tylko jako sportowca, ale przede wszystkim jako człowieka, który zmaga się z bólem, który nie ma nic wspólnego z rywalizacją na korcie.