Świat tenisa kobiecego nie mógł oderwać oczu od finału US Open 2024, gdzie Aryna Sabalenka zaprezentowała się w pełnej krasie, zdobywając swój pierwszy tytuł na kortach Flushing Meadows. Jej niesamowite zwycięstwo wywołało prawdziwą burzę w rankingu WTA, przynosząc znaczące przetasowania w czołówce.
Dzięki wygranej na nowojorskim turnieju Sabalenka nie tylko umocniła swoją pozycję w światowej elicie, ale także po raz pierwszy w karierze objęła prowadzenie w rankingu WTA, detronizując dotychczasową liderkę – Igę Świątek. To spektakularne osiągnięcie Białorusinki sprawiło, że rok 2024 zapisał się jako przełomowy dla jej kariery.
Z kolei Świątek, po nieudanej obronie tytułu, spadła na drugie miejsce, tracąc cenną przewagę punktową, którą gromadziła przez ostatnie miesiące. Dla polskiej tenisistki oznacza to nowe wyzwania, szczególnie w kontekście nadchodzących turniejów i walki o odzyskanie pierwszego miejsca.
W rankingu nie zabrakło też innych zmian. Coraz lepiej radzące sobie młode zawodniczki, takie jak Coco Gauff i Elena Rybakina, zbliżają się do czołówki, co zapowiada fascynującą rywalizację w nadchodzących miesiącach.
Świat tenisa kobiecego z niecierpliwością czeka na kolejne rozgrywki, które mogą przynieść jeszcze więcej emocji i niespodzianek. Jak długo Sabalenka utrzyma się na szczycie? I czy Świątek zdoła powrócić na tron? Jedno jest pewne – walka o numer jeden w kobiecym tenisie właśnie nabrała nowego, niezwykle ekscytującego wymiaru!