Iga Świątek, nazywana przez wielu „królową kortu”, odpadła z walki o złoty medal olimpijski po emocjonującym półfinale. Przegrana była tym bardziej bolesna, że Świątek była uważana za faworytkę do zwycięstwa. Mimo znakomitej formy, Polka nie zdołała przebić się do finału, co zaskoczyło wielu fanów i ekspertów.
„To jak oglądanie Rafy Nadala w jego najlepszych latach, który mimo wszystko nie wygrywa meczu” – tak sytuację skomentowała była tenisistka i ekspertka Rennae Stubbs. Stubbs podkreśliła, że choć Świątek grała na najwyższym poziomie, nie była w stanie zamknąć meczu na swoją korzyść, co przypominało jej frustrujące momenty z kariery legendarnego Hiszpana.
To nieoczekiwane zakończenie olimpijskiej przygody Świątek przypomina, jak nieprzewidywalny i wymagający jest świat tenisa. Choć Polka nie zdołała zdobyć medalu, jej występ wciąż budził podziw i potwierdził, że jest jedną z najlepszych zawodniczek swojego pokolenia. Teraz, fani z niecierpliwością czekają na jej powrót na kort i kolejne szanse na zwycięstwo w wielkich turniejach.